Valtteri Bottas: W tym sezonie jestem znacznie szybszy

Valtteri Bottas: W tym sezonie jestem znacznie szybszy

Valtteri-BottasValtteri Bottas twierdzi, że początek jego drugiego sezonu w Mercedesie pokazuje wyraźny postęp w jego jeździe względem Lewisa Hamiltona. Fin mimo wyraźnej porażki w Hiszpanii twierdzi, że nie odstaje tak bardzo od Brytyjczyka. Valtteri Bottas poza wpadką na otwarcie sezonu w Australii, gdzie dojechał do mety dopiero ósmy, odznacza się niezwykłą regularnością. Fiński kierowca w 4 z 5 kolejnych weekendów stawał zawsze na drugim stopniu podium, a jedyne niepowodzenie wynikało z przebitej opony podczas GP Azerbejdżanu, w momencie gdy jechał po pierwszą wygraną.

– Do tej pory nie było w tym sezonie weekendów, podczas których byłbym znacząco wolniejszy, tak jak bywało to w zeszłym roku. Wyciągnąłem wnioski i zamierzam dalej kontynuować swój rozwój – dodał reprezentant Mercedesa.

W Hiszpanii Bottas dojechał do mety ze stratą ponad 20 sekund do swojego zespołowego partnera Lewisa Hamiltona, ale, jak tłumaczy, różnica dzieląca duet Mercedesa, nie jest wcale tak duża. – Luka w stosunku do Lewisa była ogromna, ale złożyło się na to wiele czynników – powiedział Fin. – Cieszę się, bo wiem, że stać mnie wreszcie na wygrywanie wyścigów i mam do tego niezbędną szybkość.

Po zawodach na torze Catalunya Bottas awansował na trzecie miejsce w klasyfikacji kierowców. Jego strata do prowadzącego Hamiltona wynosi aż 37 punktów, ale kierowca z Finlandii bagatelizuje ten dystans.

– To wczesna faza sezonu, a ja mam nadzieję, że wykorzystałem już w tym roku limit pecha – powiedział. – Jestem coraz bliżej Seba (Vettel) w punktach i wyprzedziłem Kimiego (Raikkonena), a to dobry znak. Jest jednak za wcześnie, by myśleć o tym co będzie na koniec. Skupiam się na każdym kolejnym weekendzie – podsumował.

 

Ekspert F1 zachwycony Kubicą. „Pokazał skalę swojego talentu, który jest zdumiewający”

Robert-Kubica-3-e1501841958329

Zdanie Rowlinsona jest bardzo cenione w środowisku. Dziennikarz był jedynym przedstawicielem mediów podczas pierwszych testów Roberta Kubicy w bolidzie Formuły 1 w ubiegłym roku, a teraz chwali pracę Polaka w Williamsie. – To, że podczas treningów w Barcelonie był szybszy od swoich kolegów z zespołu, nie jest zaskakujące. Pokazał tylko skalę swojego talentu, który jest zdumiewający. Jego ponowna rywalizacja w F1, na razie tylko w roli kierowcy testowego, to jeden z największych powrotów w spocie w ogóle – zachwycał się Rowlinson, jednocześnie przekonując, że to jeszcze nie koniec.

Testy w Barcelonie były pierwszymi z trzech, jakie zaplanowano dla Kubicy w tym sezonie. Dziennikarz podkreśla, że Robert zdaje sobie sprawę z braku płynności, którą może zdobyć tylko poprzez regularne jazdy. Polak jednak podkreśla, że jest gotowy zrobić kolejny krok. – Jest tylko jeden sposób, by to sprawdzić. Fotele w Williamsie są jednak zajęte i na razie bezpieczne, bo dwóch kierowców może liczyć na potężne wsparcie finansowe ze strony swoich rodzin. Zespól ma na razie olbrzymie problemy z aerodynamiką, które tak doświadczony kierowca, jak Kubica mógłby rozwiązać znacznie szybciej w tym desperackim okresie. To poważny argument w rozszerzeniu współpracy z Polakiem – przekonuje Rowlinson.

– Powrót Roberta do F1 był określany jako niemożliwy albo jako romantyczna historia dla motosportowych kibiców. Jednak jeśli dalej będzie w takiej formie, to twarde fakty przemówią za niego – napisał dziennikarz.